PIETRUSZKA – POZNAJ TAJEMNICE ZDROWIA UKRYTE ZIELONYM WARZYWIE

Pietruszka to nasze wręcz narodowe warzywo. Jest to charakterystyczna zieleninka, bez której nie możemy sobie wyobrazić rosołu w niedzielę, a także innych aromatycznych zup, mięs i sosów. Jednak mało kto z nas wie, że pietruszka ma aż tyle dobroczynnych właściwości dla zdrowia. Dlatego dzisiaj nowe i starsze nieco, a mniej znane fakty o pietruszce, a także tajemnice jej skutecznego suszenia.

pietruszkaBOGACTWO DOBREGO – PIETRUSZKA

Warzywo to zawiera mnóstwo witamin: C, B2, PP, a także potasu, wapnia, magnezu, żelaza. Zawiera również rzadkie metale takie jak: wanad, tytan, molibden. Zawartość witaminy C  jest tak duża, że spożycie jednej łyżki pokrojonych liści pietruszki dziennie zaspokaja potrzeby organizmu na tę tak ważną witaminę.

NAJPROSTSZY I NAJŁATWIEJSZY SPOSÓB SUSZENIA PIETRUSZKI

Liście najlepiej suszyć wraz z łodyżkami. Na słońcu lub w piekarniku w temperaturze nie wyższej niż pięćdziesiąt stopni Celsjusza. Łodyżki wiążemy wcześniej w niewielkie pęczki. Natomiast korzenie tniemy w cienkie plasterki lub wąskie paseczki.

pietruszka MOC OLEJKU ETERYCZNEGO

Olejek eteryczny niemal w całości przechodzi do wywarów i zup i tym samym zwiększa wydzielanie śliny, pobudza produkcję soku żołądkowego. Pobudza także ruchy jelit, zmniejsza tworzenie się gazów, działa ochronnie na florę bakteryjną. W ciągu 3 godzin od spożycia pietruszki wzmaga ona wydzielanie żółci.

UKŁAD MOCZOWY A PIETRUSZKA

Pietruszka ma także zbawienny wpływ na układ moczowy. Pobudza wydzielanie moczu, uwalnia organizm od nadmiaru wody. Wspiera w leczeniu niektórych przewlekłych schorzeń nerek.

Pietruszka ma także korzystny wpływ dla osób z:

  • obniżoną kwasowością żołądka,
  • uporczywymi wzdęciami,
  • kamicą nerkową, zapaleniem miedniczek nerkowych.

Każdy z nas może też z sukcesem hodować pietruszkę w doniczkach lub skrzynkach ustawionych  na parapecie. Ciekawa jestem jak Wy wykorzystujecie pietruszkę, jak doceniacie jej dobro i zdrowie ukryte w niepozornej natce i korzeniu?

Czekam jak zawsze na Wasze komentarze. Pochwalcie się jak Wy stosujecie w kuchni dla smaku i zdrowia pietruszkę. Jakie potrawy z nią najbardziej lubicie. Czy to dalej Wasza ulubiona przyprawa, czy tylko miłe wspomnienie z dzieciństwa?

22 thoughts on “PIETRUSZKA – POZNAJ TAJEMNICE ZDROWIA UKRYTE ZIELONYM WARZYWIE

  • 24 marca 2017 o 16:22
    Permalink

    Miałam kiedys na parapecie pietruszke – wynajmowane mieszkanie i poprzedni wynajmujący zostawili ;p Mój kot uwielbiał ja skubać. Ale w tym roku planuję w końcu zrobić sobie taki minizielnik na parapecie

    Odpowiedz
  • 24 marca 2017 o 19:32
    Permalink

    Zawsze mamy w domu pietruszkę. Ja uwielbiam i korzeń i natkę. Choć korzeń tylko na surowo. Jest po ugotowaniu wysokoglikemiczny, a mam za sobą dwie cukrzyce ciążowe, więc jest to dla mnie istotne .-)

    Odpowiedz
  • 24 marca 2017 o 21:52
    Permalink

    Sama nie przepadam, ale na szczęście syn uwielbia. Podpowiedz proszę, jak przechowywać świeże liście pietruszki, żeby chwilę wytrwały? Zawsze miałam z tym problem :/

    Odpowiedz
  • 25 marca 2017 o 10:06
    Permalink

    Nie cierpię wszelkiego ziela pływającego w zupach i zawsze cierpliwie wszystko wybieram, ale faktycznie, bez chociażby pietruszki, nawet tradycyjny rosół nie miałby smaku 😉

    Odpowiedz
  • 25 marca 2017 o 10:30
    Permalink

    Pietruszkę lubię dodać do sałatki lub do wyciskanego samemu soku. Polecam zrymowane połączenie gruszka jabłko i pietruszka 🙂

    Odpowiedz
  • 25 marca 2017 o 15:51
    Permalink

    Bardzo lubię natkę pietruszki – zwłaszcza w koktajlach, w pesto i do posypania zup 🙂 Z wykorzystaniem samego korzenia jest już nieco gorzej… Ciekawie smakuje pieczony, można z niego zrobić całkiem smaczne warzywne pseudofrytki (chociaż nie wiem jak wtedy z właściwościami zdrowotnymi, ile ich zostaje). Tak czy siak – właściwości ma niesamowite 🙂

    Odpowiedz
  • 25 marca 2017 o 19:27
    Permalink

    Krem z pietruszki pychota, nie dość że warzywo zdrowe to w zupie zjada się szybciutko. Kiedyś jako dziecko nie znosiłam zielonej pietruszki naciowej, dziś sobie nie wyobrażam jej nie jeść:] Pozdrawiam

    Odpowiedz
  • 25 marca 2017 o 20:57
    Permalink

    Jeszcze rok temu pietruszki w mojej diecie nie było wcale, ale jakoś się do niej przekonałam i teraz sobie nie wyobrażam by brakowało jej w mojej kuchni. Ostatnio sobie nawet posiałam naciową.

    Odpowiedz
  • 26 marca 2017 o 06:56
    Permalink

    Bardzo lubię pietruszkę. Tylko szkoda, że z wyglądu jest tak podobna do znienawidzonej przeze mnie kolendry… zdarzało mi się pomylić 😉

    Odpowiedz
  • 26 marca 2017 o 10:35
    Permalink

    Uwielbiam pietruszkę! Nie miałam świadomości jej wszystkich pozytywnych właściwości- teraz uwielbiam ją jeszcze bardziej! 🙂

    Odpowiedz
  • 27 marca 2017 o 14:17
    Permalink

    bardzo lubię pietruszkę. korzeń najczęściej piekę, a natkę dodaję niemal do wszystkiego 😉

    Odpowiedz
  • 27 marca 2017 o 14:52
    Permalink

    uwielbiam pietruszkę jak zresztą każdą inną zieleninę 🙂 jem ją nawet na kanapce. W domu dzieciaki w czasie obiadu wybierają z talerza i przekładają mi na talerz 🙂

    Odpowiedz
  • 24 kwietnia 2017 o 18:25
    Permalink

    Uwielbiam przegryzać sobie taką poduszoną – ma intensywny mak i delikatną słodkość. 😉

    Odpowiedz
  • 16 maja 2017 o 11:58
    Permalink

    Ja tam mogę dodawać natkę pietruszki w każdej ilości, nawet kanapkę tylko z pietruszką bym zjadł.
    A najlepszy jest napój SHREKA:
    1 cytryna (obrana), pęczek pietruszki, 2 łyżki miodu – wszystko do shakera i mamy rewelacyjny, zdrowy i smaczny napój…

    Odpowiedz
  • 18 maja 2017 o 01:44
    Permalink

    Ja dopiero niedawno przekonałam się do pietruszki- bo wcześniej była to dla mnie trauma z dzieciństwa ;).

    Odpowiedz
  • 1 czerwca 2017 o 10:11
    Permalink

    Uwielbiam pieruszkę. Surową, gotowaną, korzeń i nać. Od dziecka lubiłam. Wszyscy dziwili mi się, że zamiast słodkiej marchewki wybieram pietruszkę. Teraz teściowa ma na mnie teśt obiadu. Łyżką sprawdza garnek z zupą i szuka pieruszki, jak wyłowi, strofuje mnei, że jeszcze nie jadłam 😉

    Odpowiedz

Leave a Reply

%d bloggers like this: