ZIOŁOWY OKŁAD – POMOC W WIELU DOLEGLIWOŚCIACH
Zioła to już wiemy; pozytywnie wpływają na nas i nasz organizm. Herbatki, inhalacje to najpopularniejsze ze sposobów wsparcia medycyny naturalnej. Ale ziołowy okład to również istotne wsparcie w leczeniu wielu dolegliwości. Ma on działanie łagodzące, przeciwbólowe, przeciwzapalne. Jego istota mocy ukryta jest w ziołach, które są wykorzystywane do ich przygotowania. Dlatego zapraszam do poznania receptur, które mogą nam znowu pomóc w codziennych problemach naszego organizmu.
PRZEPISY – NA SZYBKI ZIOŁOWY OKŁAD
 NA STŁUCZENIA
Ziołowy okład hamuje podskórne wylewy, pobudza krążenie krwi, działa przeciwzapalnie. |
|
Opakowanie fiołka trójbarwnego zalej 1, 5 litra wrzątku. Przecedź. Namocz w naparze materiał. Wyciśnij nadmiar płynów. Przykładaj do skóry z wypryskiem na 10 do 15 minut. Zabieg zmniejsza świąd. Okład nawilża skórę. |
|
|
|
|
NA WYPRYSKI ALERGICZNE
To takie okłady na najbardziej popularne dolegliwości. Jest jednak dużo innych ciekawych również kompresów na dolegliwości występujące u każdego z nas. Będę o nich pisać w następnych wpisach. Może i Wy macie jakieś ciekawe przepisy na okłady ziołowe. Czekam jak zawsze na komentarze.
Bernardeta Nosek
Ciekawy wpis, zioła – w szczególności szałwia i majeranek pomagają nam przy infekcjach, ale o okładach nawet nie pomyslałam.
Ostatnimi czasy stawiam na zioła właśnie. Cieszę się, że tu trafiłam 🙂
Świetny wpis,nie od dziś wiadomo że naturalne leczenie jest dobre,zdrowe dla organizmu i skuteczne,także od wielu lat u mnie w domu robi się maści naturalne,pije przeróżne zioła,warto o tym pisać! Pozdrawiam
Ja często korzystam z ziołolecznictwa. Oczywiście do czasu – wiadomo, że na poważną chorobę potrzebne są leki. Ale generalnie przy wszystkich przeziębieniach, stanach zapalnych skóry, dziąseł – to tylko zioła. No i oczywiście na włosy. Okładów chyba też nigdy nie robiłam.
Na alergię mi się przyda! Moja babcia zawsze robiła mi okłady z…kapusty!
super. bardzo lubię takie domowe sposoby na wszelkie dolegliwości
O okładach z ziół nigdy wcześniej nie słyszałam choć zioła jako takie bardzo cenię. Ciekawy sposób na nowe zastosowanie ziół – nie tylko jako herbatka, napar czy olejek. Choć te ostatnie bardzo polecam :-).
Przyznam, że napary z ziół, czy herbatki ziołowe są mi znane i czasami stosuję bądź się nimi raczę, ale okładów nie stosowałam. Teraz w razie potrzeby wiem do kogo zajrzeć 🙂 lub zwrócić się o poradę 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
O arnice i babce już słyszałam. Uwielbiam zioła!
Super sprawa. Na pewno własnoręcznie robione mikstury i maści mają więcej substancji leczniczych niż kupne produkty.
Dobry wpis i świetny blog! Wrzucam na listę do czytania!
Bardzo interesujacy post 🙂
Bardzo dobry, konkretny wpis. Podoba mi się 🙂
uwielbiam zioła, choć słabo rosną w moim mieszkaniu 🙁 okłady robiła zawsze moja prababcia i żałuje, że nie zgromadziłam tej wiedzy nigdzie. Wpis na pewno zastosuje się w naszym życiu z 2,5 latkiem 🙂
Lubię zioła ale okładów ziołowych nie stosowałam. Bratki pamiętam, kiedy zmuszałam się do picia z powodu problemów z cerą ( a może trzeba było wypróbować okład?)
Bardzo ciekawe informację. Z racji tego, że alergia towarzyszy mi bardzo często koniecznie muszę przetestować sposób z fiołkiem. Wiedziałam, że może pomaga na problemy trądzikowe, jednak o tym że pomaga zwalczać alergie nie! Super :d
O lnianym glutku na zatoki nie słyszałam – ja wygrzewam je solą. Myślę, że to o działanie ciepła chodzi, bo i sól zawsze ratuje sytuację 😉
Woda do zaparzania ziół nie powinna miec określonej temperatury?
Spora dawka przydatnej wiedzy 😉 sposób na drobne ranki znałam, ale okład na zatoki – przyda się. 🙂 Dzięki! 🙂
Bardzo lubię, stare sprawdzone sposoby, pamiętam, że jako dziecko sama szukałam babki dla koleżanki, gdy zdarła sobie kolano…i to nie raz…;-)
Naturalne metody zazwyczaj bywają najlepsze. Pozbawione są wszechobecnej chemii. Ciekawe informacje☺
Babka lancetowata i arnika, to coś co kojarzę z dzieciństwa, że zbierali mój tata i babcia. Babki lancetowatej też zawsze szukaliśmy na placu zabaw, kiedy ktoś z dzieciaków się skaleczył. Super, że ta wiedza o najprostszych, najnaturalniejszych i najbliższych nam sposobach na różne drobne dolegliwości nie zaginęła. W dzisiejszych czasach zbyt prędko lecimy do apteki, a okazuje się, ze warto pobiec na łąkę 😉
Pingback: TRUJĄCE ZIOŁA - ROŚLINY, KTÓRE MOGĄ NAM ZASZKODZIĆ
Pingback: Ból głowy, stawów i krzyża - metody walki z tymi dolegliwościami